Łukasz Janik

---

Kariera amatorska

Rozpoczął swoją przygodę z boksem jako nastolatek, mając zaledwie 15 lat, dołączając do klubu MKS Jelenia Góra. Jego pierwszym mentorem był Zenon Kaczor, który wprowadził go w tajniki sportu. Po upływie dwóch lat, z powodu upadku klubu MKS, przeszedł do drużyny Mechanik, również w Jeleniej Górze.

Przez kolejne sześć lat reprezentował barwy Mechanika, co pozwoliło mu na awans do kadry narodowej. W tym okresie jego osiągnięcia stały się imponujące; zdobył aż sześć tytułów mistrza Polski w różnych kategoriach wagowych, co pokazuje jego wszechstronność i talent w tym sporcie.

W roku 2006 zdobył mistrzostwo Polski seniorów w boksie amatorskim w wadze ciężkiej, a także wicemistrzostwo Unii Europejskiej. Jako amator stoczył blisko 120 walk, z czego przeszło 100 z nich zakończyło się jego zwycięstwem przed czasem, co potwierdza jego dominację na ringu.

Kariera zawodowa

W grudniu 2006 roku Łukasz Janik zrealizował znaczący krok w swojej karierze, podpisując pierwszy zawodowy kontrakt z niemiecką grupą promotorską Wilfireda Sauerlanda.

16 grudnia 2006 zadebiutował na zawodowym ringu, odnosząc zwycięstwo przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie, pokonując Belga Abdelhadiego Hanine’a. To wydarzenie z pewnością otworzyło mu drzwi do dalszych sukcesów.

17 maja 2008 roku Janik stoczył swoją ostatnią walkę w ramach współpracy z grupą Sauerlanda, gdzie po sześciu rundach, zwyciężył jednogłośnie na punkty Zambijczyka Leona Nzamę. Wsumie, jako bokser reprezentujący niemieckiego managera, stoczył 10 walk, korzystnie kończąc je, ponieważ wszystkie wygrał.

W grudniu 2008 roku, Łukasz podpisał nowy kontrakt z polską grupą promocyjną Bullit Knockout Promotions. Już 13 grudnia 2008 roku miał przyjemność stoczyć swoją pierwszą walkę przed polską publicznością, triumfując nad Słowakiem Peterem Oravecem w pierwszej rundzie przez techniczny nokaut.

Hiszpańska gala w Łodzi 24 października 2009 roku była dla Jana znaczącym wystąpieniem. Walką wieczoru był pojedynek \nmiędzy Andrzejem Gołotą a Tomaszem Adamkiem, jednak Janik po serii 15 wygranych z rzędu, zakończył walkę z Mateuszem Masternakiem w piątej rundzie w wyniku technicznego nokautu.

15 maja 2010 roku miał możliwość wystąpić na gali w Łodzi, przed pojedynkiem wieczoru z udziałem Krzysztofa Włodarczyka oraz Giacobbe Fragomeniego. Łukasz w czwartej rundzie odniósł zwycięstwo przez nokaut nad Włochem Michele Di Meo.

12 czerwca 2010 roku Janik obchodził swoje 20. zawodowe zwycięstwo. Po ośmiu rundach, zwyciężył na punkty Węgra Gabora Halasza. Natomiast 23 października tego samego roku zmierzył się z byłym rywalem Wojciecha Bartnika, Princem Anthonym Ikeji. Już w 25 sekundzie pierwszej rundy Janik był liczony, jednakże w tej samej odsłonie znokautował rywala, zdobywając swoje 21. zawodowe zwycięstwo.

2 kwietnia 2011 roku Łukasz rozpoczął nowy etap, pokonując w drugiej rundzie przez nokaut Cristiana Dolzanelliego, zdobywając tym samym tytuł WBC Baltic Silver. Jednak 22 września 2012 roku po półtorarocznej przerwie na ring, spowodowanej konfliktem z promotorem Andrzejem Wasilewskim, Janik powrócił na galę we Wrocławiu, gdzie znów w drugiej rundzie przez nokaut pokonał Romana Kracika.

Bez wątpienia, 8 grudnia 2012 roku, Janik odniósł kolejne zwycięstwo, pokonując jednogłośnie na punkty Ismaila Abdoula w ośmiorundowym pojedynku.

W dniu 2 listopada 2013 roku, w walce o wakujący tytuł Mistrza Świata federacji IBO, Janik stoczył emocjonujący pojedynek z Olą Afolabi. Po 12 rundach sędziowie wypunktowali wygraną Brytyjczyka, stosunkiem dwa do jednego, co oznaczało drugą porażkę w dorobku Łukasza.

5 grudnia 2014 roku Janik odniósł znaczące zwycięstwo, pokonując przez nokaut Argentyńczyka Franco Raula Sancheza w siódmej rundzie na gali w Kopalni Soli w Wieliczce. Niestety, 22 maja 2015 roku w Moskwie, przegrał przez techniczny nokaut w dziewiątej rundzie z Grigorijem Drozdem.

Na koniec, w dniu 24 czerwca 2017 roku, Janik ponownie wystąpił w Gdańsku, gdzie zakończono jego walkę przez nokaut w czwartej rundzie, tym razem z Adamem Balskim.

Życie prywatne

W 2013 roku, po trudnej walce z Afolabim, Łukasz Janik wpadł w nałogi, co wiązało się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Jego życie przybrało dramatyczny obrót w listopadzie 2015, kiedy przebywając w Dublinie, doświadczył sepsy, co skutkowało jego dwutygodniową śpiączką.

Na początku 2016 roku, Janik miał także dwa poważne wypadki samochodowe, podczas których stracił przytomność, co miało miejsce po długim biegu na Śnieżkę w Karpaczu. Jego zdrowotne problemy nie ustały – we wrześniu 2017 roku, w hotelu we Wrocławiu, Łukasz dostał ataku padaczki, co doprowadziło do kolejnej śpiączki, tym razem przez trzy dni na oddziale intensywnej terapii, podczas której przeżył śmierć kliniczną.

W konsekwencji jego wcześniejszych zdarzeń drogowych, 23 października 2018 roku, trafił do więzienia. Skazany przez sąd rejonowy w Jeleniej Górze za nieodpracowanie godzin prac społecznych, związanych z wypadkiem w 2016 roku, Janik został ukarany ze względu na wykrycie tetrahydrokannabinolu w jego organizmie.

W końcu, jako nawrócony chrześcijanin, nawiązał bliską współpracę z Kościołem Chrześcijańskim „Słowo Wiary”, co oznacza nowy rozdział w jego życiu, pełen nadziei i duchowego wsparcia.

---

Oceń: Łukasz Janik

---